5 kolejka. Grad goli.
Boanerges - Haszta Baszta (4:0) 6:2
Piątą kolejke zaczeliśmy od pojedynku w którym faworytem była ekipa Boanerges. Już od początku meczu było widać kto bedzie rozdawał karty w tym meczu. Boanerges prowadziło atak pozycyjny zaś Haszta była skupiona na kontratakach. W obydwu ekipach zabrakło liderów formacji ofensywnych Grochowski ( Boanerges) oraz Epsztein (Haszta). W pierwszej połowie Boanergers wypunktowało rywala 4:0. Bramki zdobywali Moskal dwie w tym jedną po świetnym wykonanym rzucie karnym ala Panenka oraz Morgun i Zalewski po jednej. Początek drugiej połowy należał do gości którzy niespodziewanie strzelili dwie bramki za sprawą duetu Pielachowski - Kwiatkowski. Ostatnie słowo należało jednak do gospodarzy którzy w końcówce zdołali strzelic jeszcze dwie bramki autorami trafień Morgun który strzelił dziś dwie bramki oraz zanotował dwie asysty oraz Moskal który tym samym skompletował hat-trika. Ostatecznie Boanerges wygrywa 6:2 i liczy się dalej w stawce o podium na zakończenie rundy.
Mvp: Morgun (Boanerges)
Faithful - Galacticos (2:3) 5:7
W kolejnym starciu faworytem była ekipa Galacticos ale patrząc jakim składem zjawiła sie ekipa Faithfula mogliśmy sie spodziewac ciekawego meczu i takie też ogladaliśmy. Poczatek meczu należał do gospodarzy którzy już po 16 minutach prowadzili 3-0 za sprawą duetu Kisiel - J. Wdowczyk warte odnotowania są też świetnie dwie asysty Sebastiana Koca i gdy wydawało się że Galacticos mają mecz pod kontrolą nagle dwa głupie błędy zawodników gospodarzy i w przeciągu dwóch minut Faithful zdobył dwie bramki za autorami Czarnecki i Jędra. Do przerwy padła jeszcze jedna bramka po solowej akcji Jacka Wdowczyka bramkę strzela Milczar i sędzia zaprosił zawodników na przerwę. Druga połowa zaczęła się od szybkich akcji gospodarzy którzy strzelili w cztery minuty 3 bramki za sprawą dwójki Kisiel - R. Wdowczyk i wydawało się że jest po meczu bo wynik był 7:2. Warte odnotowania jest też że zespół Galacticos jak już przyzwyczaił w meczach obijał bramkę rywali 4 słupki i poprzeczka niby strzelają dużo bramek ale ciągle rażą nieskutecznością. Końcówka meczu należała jednak do gości którzy przycisnęli i niespodziewanie zdołali strzelic aż 3 bramki. Dwie bramki dołożył Czarnecki a jedną Jędra. Ostatecznie po ciekawym szybkim meczu Galacticos wygrywają 7:5 i wskakują nana podium w obecnej kampani.
Mvp: Kisiel ( Galacticos)
Rebels - Imielin (2:4) 4:5
W kolejnym starciu faworytem byla ekipa Imielina ktora chciala sie zrewanżować za wpadkę z zeszlego tygodnia. Na przeciw nich staneli Rebelsi ktorzy napsuli bardzo dużo krwi Imielinowi w ostatniej kolejce poprzedniego sezonu. Mecz zaczął się od niesamowitych ataków gości którzy w 19 minucie prowadzili już z Rebelsami aż 4-0 po bramkach G. Kakozwy - Dolniaka - M. Dębskiego ale głównym motorem napędowym Imielina był R. Dębski który harował po całym boisku. Do przerwy oglądaliśmy jeszcze dwie bramki za sprawą duetu braci Polańskich. W drugiej połowie drugiego gola strzelił Jan Polański i nagle z 0:4 zrobiło się 3:4. W 55 minucie druga bramkę zdobył niezawodny G. Kakozwa ale pomimo że strzelił dziś dwie bramki widać było że to nie był jego dzień. Ostatnie słowo należało do Mateusza Cedro który pewnie wykorzystał rzut karny ale Rebelsom zabrakło jiz niestety czasu i po bardzo dobrym meczu niestety ulegli aktualnemu mistrzowi 4:5.
Mvp: R.Dębski (Imielin)
Sienna - Zmarnowane Talenty (2:2) 3:4
W ostatnim starciu nie było faworyta lider Zmarnowane Talenty grał z zawsze groźną potrafiącą ograć każdego Sienna ale gdy zobaczyliśmy że w zespole Siennej brakuje takich asów jak Bozud - Bąkiewicz - Mroczek to bardziej przychyliliśmy się że ten pojedynek mogą na swoją korzyść rostrzygnąć gracze beniaminka. W 7 minucie Puchalski zagrywa do Biadonia i dość niespodziewanie to Sienna objęła prowadzenie. W 9 minucie do rzutu karnego podszedł Puchalski ale świetnie interweniował Marszałek który wyrasta na najlepszego bramkarza rundy jesiennej. W 13 minucie piłkę przejmuje Dwórnik i mocnym strzałem nie daje żadnych szans bramkarzowi. W 17 minucie szybkie wykonanie rzutu rożnego przez Kalatę i Dwórnik strzela drugiego gola dla gości. Ostatnie słowo przed przerwą należało do Wadasa który zdobył bramkę po super akcji Puchalskiego. W drugiej połowie kopia akcji z przed przerwy rzut rożny i po raz kolejny Dwórnik zdobywa bramkę hat-trik w takim meczu obrońcy wielkie brawa. W 52 minucie do końca za akcja poszedł Koziorek i zdobył bramkę na 3:3 w tym czasie Sienna przycisnęła gospodarzy ale nadziała się na kontrę która świetnie w 55 minucie wykorzystał Statkiewicz. W końcówce zrobilo się gorąco ponieważ większość graczy uznawała że należał się rzut karny dla Siennej po zagraniu ręką w polu karnym zawodnika gości. Dużo postronnych osób było za karnym gdyż dwa mecze wcześniej była podobna sytuacja i karny był podyktowany. Ostatecznie Zmarnowane Talenty zdobywają kolejne 3 pkt i wydaje się że już nikt ich nie powsztrzyma w drodze po mistrzostwo jesieni.
Mvp: Dwórnik (Zmarnowane Talenty)
Najlepsza siódemka 5 kolejki:
Bramkarz: M.Marszałek ( Zmarnowane Talenty)
Obrona: Dwórnik (Zmarnowane Talenty) J.Wdowczyk (Galacticos)
Pomoc: Moskal ( Boanerges) R.Dębski (Imielin)
Atak: Kisiel (Galacticos) Morgun ( Boanerges)
Rezerwowi:
Bramkarz: Lymarenko (Boanerges)
obrona: Zalewski ( Boanerges) Soból ( Boanerges)
Pomoc: Koc ( Galacticos) Czarnecki ( Faithful)
Atak: Dolniak (Imielin) Jędra ( Faithful)
Mvp kolejki: Dwórnik ( Zmarnowane Talenty)
Komentarze